Swoją przygodę z roślinami zaczęłam właściwie od wczesnego dzieciństwa. Mój tata zachęcał mnie do wszelkich prac ogrodniczych, jak sianie, sadzenie, podlewanie, pielenie (którego szczerze nie lubiłam :D), owijanie na zimę młodych drzewek przed zającami, które zdzierając korę, poważnie raniły jabłonie czy inne drzewka owocowe.
Mój Tata, wielki pasjonat, hobbista, ogrodnik z powołania ma w swoim wielkim ogrodzie najróżniejsze odmiany pnączy, krzewów, bylin i drzew. Nie ma rośliny, której by nie znał i której by nie miał 😀 Jest to człowiek, którego podziwiam i kto wie… może kiedyś godnie go zastąpię 😉
Przyglądając się przez całe życie jego zaangażowaniu w ogród uważałam, że sztuką jest umiejętnie zająć się każdą odmianą. Jaką ogromną wiedzę, trzeba posiąść, żeby nie zaszkodzić ale pobudzić rośliny do obfitego kwitnienia i intensywnego wzrostu. Po bliższym zagłębieniu się w temat doszłam do wniosku, że nie jest to aż takie trudne. Wystarczy szczypta chęci, odrobina wiedzy i podstawowa pielęgnacja. Wszystko to sprawi, że z roku na rok staniemy się wzorowymi ogrodnikami 😉
Także jak sami widzicie, zaczynając od „zera” a mając w sobie chęci, możemy stać się właścicielami cudownych, pięknych oraz oryginalnych ogrodów.
Tematem, którym chciałabym się zająć, a który wydaje się trudny, to hortensje ogrodowe. Są one nowością w ofercie naszej firmy i aby cieszyły nas swoimi wspaniałymi, dużymi kwiatami, wymagają pewnych zabiegów, które postaram się opisać poniżej. Najważniejszym zabiegiem jest odpowiednie cięcie, którego niestety bardzo często się boimy 😉
Hortensja ogrodowa jest krzewem osiągającym do 1,5 metra wysokości. Kwiaty są zebrane w ozdobne, kuliste i gęste baldachogrona. Najczęściej występujące kolory to róż, biel oraz błękit. Rośliny te można uprawiać w ogrodach ale również idealnie nadają się do donic, gdzie zdobią tarasy, balkony, czy też schody prowadzące do ogrodu. Cudownie jest usiąść na tarasie i w otoczeniu wyjątkowych barw np. pić kawę lub czytać książkę. Jak wspominałam w jednym z wcześniejszych blogów, mam w swoim ogrodzie miejsce, gdzie w otoczeniu zieleni i kwiatów spędzam wolny czas z książką w dłoni. Są to dla mnie bezcenne chwile zarówno dla ciała jak i duszy 😉
Wracając do naszych hortensji ogrodowych pamiętajmy, że są to rośliny, które potrzebują dużo wody do prawidłowego wzrostu. Należy je sadzić w półcieniu, gdzie łatwiej jesteśmy w stanie utrzymać wilgoć (mimo, że w słońcu obficiej kwitną).
Liście hortensji ogrodowych są gęsto usytuowane na łodydze, owalne, na ogół o zabarwieniu ciemnozielonym. Przy niektórych odmianach mogą mieć jasne przebarwienia.
Kolejną bardzo ważną rzeczą przy prawidłowej pielęgnacji hortensji jest rodzaj gleby. Wszystkie odmiany są bardzo wymagające co do podłoża. Powinno ono być żyzne, próchnicze i kwaśne ( pH od 4,5 – 5,5 ). Gdy zauważymy, że liście stają się żółte lub jasnozielone należy dodać kwaśny torf ogrodniczy lub zakwasić glebę w inny sposób.
Jeżeli mamy na naszej działce glebę ciężką i zbitą, przygotowanie stanowiska pod hortensję powinniśmy zacząć już rok wcześniej. Chcąc rozluźnić strukturę gleby należy wymieszać ją z kilkunastocentymetrową warstwą kory sosnowej, żwiru i torfu o włóknistej strukturze lub kompostu. Następnie jesienią przekopać na głębokości 20 – 30 cm.
Przed wsadzeniem rośliny zwróćmy uwagę na korzenie. Uszkodzone i zbyt długie śmiało przytnijmy. Sprawi to, że nowo posadzona hortensja lepiej się „przyjmie”.
W czasie silnych mrozów, hortensje posadzone w gruncie najlepiej okryć , szczególnie wrażliwe są młode sadzonki. Te, posadzone w donicach należy zimować w chłodnym pomieszczeniu z dostępem do światła.
Dotarliśmy do najważniejszej części pielęgnacji hortensji , mianowicie prawidłowego cięcia. Rośliny przycinamy od marca do kwietnia po wiosennych przymrozkach ale jeszcze przed ruszeniem wegetacji. Usuwamy jedynie suche kwiatostany oraz chore, uszkodzone i uschnięte pędy. Pędy, na których widać pąki zostawiamy.
Poniżej rysunek (Agrecol – polska firma rodzinna) doskonale obrazujący w jaki sposób przycinać prawidłowo hortensję.
Na koniec zostawiłam ciekawostkę na temat hortensji. Czy wiedzieliście, że możecie wpływać na kolor kwiatów? Otóż tak 😀 Na wybarwienie kwiatów wpływa kwaśność ziemi. W glebach bardziej zasadowych, kwiaty będą różowe bądź czerwone. Chcąc uzyskać niebieska barwę musimy zakwasić glebę, nawożąc ją siarczanem amonu lub siarczanem potasu. Zbliżony efekt uzyskamy podlewając roztworem ałunu potasowego albo ałunu glinowego w ilości około 10 – 15 g na roślinę.
Jeżeli chcemy wybarwić hortensję na czerwono, stosujemy nawozy zasadowe z wapniem lub magnezem. Przy tego typu zabiegach należy uważać, żeby nie podnieść pH powyżej 6,2 ponieważ spowoduje to chlorozę liści. Stają się wtedy one jasne, żółte, z czasem zasychają i opadają.
Przebarwiać hortensję możemy z różowej na czerwoną lub niebieską i na odwrót z niebieskiej na różową. Niestety przy hortensji z białymi kwiatami nie możemy zmieniać barw. Hortensja biała zawsze będzie biała 😀
Zapraszam serdecznie do zapoznania się z naszą ofertą hortensji 🙂
Aktualna oferta wszystkich dostępnych roślin dostępna pod przyciskiem poniżej:
PRZEJDŹ DO SKLEPUMam nadzieje, że pomogłam powyższym wpisem i przekonałam wahających się jeszcze przyszłych ogrodników, do założenia uroczego ogrodu i co najważniejsze, cieszenia się nim. Życzę, żeby każdy z nas z zapałem, zacięciem i zamiłowaniem dbał o swoją przestrzeń. Tak jak mój Tata 🙂